niedziela, 2 czerwca 2013

17



-Josh?
Wypowiedziałam jego imię tak drżącym i zająkniętym głosem, że sama nie byłam pewna, czy to na pewno ja to powiedziałam. Poczułam, jak moje nogi zaczęły drżeć, nagle zrobiło mi się zimno i słabo. Fala wspomnień uderzyła we mnie z ogromną siłą. Ten okropny ból i widok chłopaka w mojej głowie, zdradzającego mnie w najlepsze z pierwszą lepszą rozrywał mnie od środka. Przełknęłam z trudem ślinę, obserwując jak chłopak nonszalancko opiera się o framugę drzwi i unosi brwi.

-Proszę, proszę. Kogo my tu mamy? – zapytał retorycznie i zaśmiał się krótko, bezczelnie dając mi do zrozumienia, że w ogóle nie rusza go to, co mi zrobił.
Wzięłam głęboki oddech i policzyłam w myśli do trzech, żeby się trochę uspokoić i przede wszystkim nie rozpłakać. Nie mogłam w tej chwili pokazać mu, że jestem słaba. Nie mogłam dać mu tej satysfakcji, że zwyciężył, że jest lepszy ode mnie. Patrząc na niego zadawałam sobie pytanie co ja widziałam w tym człowieku. Jak mogłam być tak głupia i nie zauważyć że jest zwykłą świnią? Darzyłam go ogromnym uczuciem, którego on w ogóle nie odwzajemniał. Szkoda tylko, że zdałam sobie z tego sprawę trochę za późno i już zdążył mnie zranić.
-C-co ty tu robisz?
-No jak to co? Jestem najlepszym kumplem Horana, nie wiedziałaś o tym? – zaśmiał się i przyglądnął się swoim paznokciom – A ty, co ty tu robisz Chloe?
Widziałam, że świetnie się bawił moim kosztem.
-Jestem na koncercie, geniuszu. Jestem… - urwałam, zdając sobie sprawę z tego, że Niall mógł nie powiedzieć swojemu koledze o mnie, więc wolałam nie ryzykować. – Jestem jego przyjaciółką.
Gdy tylko dokończyłam to zdanie i byłam pewna, że brzmię przekonująco i stanowczo, brunet wybuchnął gorzkim śmiechem, odrzucając głowę do tyłu. Po chwili znów spojrzał na mnie tym swoim chamskim wzrokiem i mlasnął, kręcąc głową z dezaprobatą.
-Oj Chloe, Chloe. Nawet o tym nie myśl. Nie łudź się, że masz u niego szanse. Niall jest bardzo wymagającym typem, nie chwyta się takiej… - zlustrował mnie wzrokiem- No właśnie takiej. Nie startuj do niego, bo w życiu nie będzie cię chciał. A nawet jeśli, to i tak zostawi cię zaraz po tym, jak się z tobą zabawi. Ha, no właśnie. Chyba, że będziesz się zachowywała tak samo jak w stosunku do mnie. Musiałabyś mu wskoczyć do łóżka. Jeszcze mi za to zapłacisz, że nie chciałaś się oddać.
Podszedł do mnie. Stanął tak blisko mnie, że niemal słyszałam jego cichy, szybki oddech. Mimo tego, zmusiłam się do pozostania w miejscu, chociaż chciałam się cofnąć i utrzymania kontaktu wzrokowego. Pochylił się nade mną i wyszeptał mi do ucha.
- Jeszcze cię zniszczę, Chloe.
Wzdrygnęłam się na samą myśl tego, co on może wymyślić. Stałam jak sparaliżowana, podczas gdy on zdążył już odejść, śmiejąc się pod nosem, a ja zostałam sama w pustym korytarzu. Nie wiem ile tak stałam, aż ktoś objął mnie w talii od tyłu, powodując, że podskoczyłam ze strachu. Obróciłam się szybko wystraszona i gdy zobaczyłam za sobą blondyna, odetchnęłam nieznacznie z ulgą. Niall zaśmiał się  i przytulił mnie mocniej do siebie.
-Przepraszam, że cię wystraszyłem. – wymruczał mi do ucha i pocałował mnie w głowę. – Jak ci się podobał koncert?
Uśmiechnęłam się do niego i obróciłam się przodem do chłopaka, po czym wtuliłam się w niego. Wiedziałam, że lepiej mu nie mówić o Joshu, wolę trochę odczekać i wtedy mu wszystko opowiedzieć, o tym jak go spotkałam i co mi powiedział. Miałam wrażenie, że brunet miał przed nim sporo tajemnic. Przypuszczam, że nawet nie wiedział o tym, że to właśnie ten Josh mnie zdradził. Że w ogóle z nim byłam! Spojrzałam na blondyna i delikatnie skubnęłam zębami jego dolną wargę, wywołując u niego cichy jęk. Zaśmiałam się.
-Był świetny. Naprawdę bardzo mi się podobał.
Uśmiechnęłam się szczerze i zauważyłam, że chłopak za wszelką cenę próbuje wymyślić coś, co doprowadzi do zmiany tematu, byle tylko nie wspominać o geście Liama podczas show. Stwierdziłam, że mu to ułatwię.
-Więc… Pokażesz mi swoją garderobę?



Gdy Niall podjechał samochodem pod mój dom, spojrzał na mnie i widząc, że wciąż mam zapięte pasy bezpieczeństwa, zgasił silnik. Zerknęłam na niego i uśmiechnęłam się. Blondyn przejechał dłońmi wzdłuż kierownicy i przysunął się do mnie. Zaczął mi się intensywnie przyglądać. Od czubka głowy, analizował każdy skrawek mojego ciała w ciszy.
-Co robisz? – szepnęłam.
-Chcę cię dokładnie zapamiętać.
Zmarszczyłam brwi.
-Zapamiętać? Przecież nigdzie się nie wybieram. O co chodzi?
Uśmiechnął się delikatnie do mnie.
-Powiem ci w swoim czasie. – spojrzał mi w oczy – Jesteś piękna Chloe. Chcę, żebyś to wiedziała.
Poczułam, jak się rumienię i spuściłam wzrok, przygryzając delikatnie dolną wargę. Zaśmiał się.
-Jesteś słodka, kiedy się wstydzisz.
Złapał mnie za podbródek, zmuszając mnie do spojrzenia na niego i delikatnie, ale pewnie mnie pocałował.
-Słuchaj, pojutrze jedziemy na weekend do domku Harrego nad morze. Tak na zakończenie wakacji. Przypuszczam, że Liam już mówił Emmie, więc z pewnością nie byłabyś sama. Piszesz się?
Ah, no tak. Przecież to końcówka wakacji. Całkiem zapomniałam, że już za niecały tydzień muszę wracać do szkoły. Taki wyjazd byłby idealny. Odpoczęłabym wreszcie od pracy, zrelaksowałabym się. Poza tym uwielbiam morze. No i najważniejsze, miałabym więcej czasu do spędzenia z Niallem.
-Hm. Sama nie wiem. Jedziecie całym zespołem?
-Nasza piątka, Eleonor, Emma, Ty i Josh. Nie wiem czy go znasz, to mój kumpel…
I od razu cały mój entuzjazm osłabł. W głowie automatycznie pojawiły mi się słowa Josha, mówiące, że mnie zniszczy. Nie mogłam sobie wyobrazić wspólnego wyjazdu z nim, tego chytrego uśmieszku i równie chytrego planu odegrania się na mnie, za to, że nie chciałam się mu oddać. Sumienie podpowiadało mi, wręcz krzyczało, żebym powiedziała blondynowi o tym, co przydarzyło mi się za kulisami z jego kumplem, ale jakoś nie wiedziałam jak mam mu to oznajmić.
Przełknęłam głośno ślinę.
-Tak, wiem. Znam go bardzo dobrze. – mruknęłam pod nosem.
-Tak? Świetnie! Poznaliście się po koncercie? Spoko koleś, no nie?
Uśmiechnął się do mnie szeroko, jednak ja nie odwzajemniłam tego gestu.
-Znam go znacznie dłużej, Niall.
W odpowiedzi chłopak zmarszczył brwi, nie bardzo rozumiejąc o co mi chodzi.
Odwróciłam wzrok za szybę samochodu, jednak po chwili znów na niego spojrzałam.
-To przez niego w ogóle się poznaliśmy.
-Co? Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że…
Pokiwałam głową.
-Tak. To Josh mnie zdradził.


Niall

Co?! Co jej przyszło do głowy? Josh nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Co prawda uwielbiał dziewczyny, uwielbiał się bawić i czasem był chamski, zresztą tak samo jak ja. Ale nigdy nie posunąłby się do takiego działania. Nigdy by nie zdradził dziewczyny, z którą był. To nie w jego stylu. To nie ten Josh, którego znam od parunastu lat. Spojrzałem na Chloe, przekonany, że musiała go pomylić z kimś innym.
-To na pewno nie on. On by ci tego nie zrobił. W ogóle nawet nie wiedziałem, że chodził z jakąś Chloe. Myślę, że jako przyjaciel by mi o tym powiedział. Nie sądzisz? 
Spojrzałem na nią wyczekująco.
-Ja… Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale… - zaczęła się jąkać – Widziałam go po koncercie. Niall, wiem kto mnie zdradził, ok? Wiem, że to był on. Po prostu to wiem.
Westchnąłem. Muszę z nim pogadać.
-No dobra. To może po prostu pojedziesz z nami i spróbujecie sobie to wszystko wytłumaczyć, co?
Położyłem swoją dłoń na jej i uśmiechnąłem się zachęcająco.
-Nie wiem czy to jest dobry pomysł – mruknęła.
-Proszę, Chloe. Zrób to dla mnie.



Chloe 
Nie mam pojęcia czemu się zgodziłam. Będą z tego same kłopoty, jestem pewna. Już teraz się boję, dobrze wiem, że nigdy się z tym człowiekiem nie pogodzę. Dam mu tylko pole do popisu, żeby się na mnie zemścił i zepsuje mi tym samym cały wyjazd. Nie mogłam powiedzieć Niallowi o jego groźbach, bo dobrze wiedziałam, że w życiu by mi nie uwierzył. Prędzej uznałby mnie za wariatkę. Niestety obiecałam mu, że pojadę nad to morze, więc nie miałam wyjścia. 
Gdy wyszłam spod prysznica i poszłam się położyć, usłyszałam dźwięk nadchodzącego smsa. Spojrzałam na wyświetlacz.


Od: Nieznany
Słyszałem, że wybieramy się na wspólną wycieczkę. Szykuj się na kłopoty suko.


 ***


Wiem, że zmarałam i nie dzieje się nic ciekawego, ale wkrótce będą coraz ciekawsze momenty. 
KOCHAM CZYTAĆ WASZE KOMENTARZE NO *.*
I w ogóle was wszystkich kocham.
Proszę was, jeżeli ktokolwiek ma możliwość jakoś zareklamowania mojego bloga, byłabym naprawdę BARDZO wdzięczna. Robię co mogę, ale chciałabym dotrzeć do większej ilości odbiorców. Wielkie dzięki z góry za pomoc. Im więcej czytelników, tym szybciej dodam rozdziały, więc warto ;)
 

27 komentarzy:

  1. Akcja z Joshem - zajebista! ;)
    Wgl. rozdział jest GIT ;)
    Ja porozsyłam linki do Twojego bloga ;)
    Pozdrawiam i życzę dużo wenki! :*
    P.S. Ja też lovciam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuuuuuuu no to wymyśliłaś... Super piszesz i nie mogę się do czekać nexta =-O

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny rozdział i czekam aż pojawi się następny bo o niczym innym nie mogę myśleć.Po prostu jesteś geniuszem;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z powyższymi opiniami ;D Zareklamuję Twojego bloga na FS. Pozdrawiam serdeczne i życzę dużo weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może Josh by coś odpierdolił na tym wyjeździe i któryś z chłopaków by pocieszał Cloe, bo by widział co Josh zrobił Cloe i ona by była z którymś z 1D ale nie z Niall'em a potem by do niego wróciła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam już swoją koncepcję :)

      Usuń
    2. najgorsze co można wymyślić - zdrada -.-

      Usuń
    3. Wybacz, ale nie bardzo rozumiem.

      Usuń
  7. zamórowało mnie i to bardzo

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabyś zwiększyć nieco czcionkę, bo ciężko się czyta.
    Piszesz dobrze. Dajesz jakieś opisy, dialogi też są. Tylko czasem mogłabyś dac jeszcze jakiś opisik pomiędzy tymi dialogami, bo na razie są takie jakby wyróznione części. Dialog, opis, dialog, opis. A może spróbuj jakoś zrobić to razem???
    http://komorkowe-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne!!! długo czekałam na ten rozdział lecz nie ważne. Ważne jest to że opowiadanie ciekawe i jedno z takich które uwielbiam... Nie wiem co jeszcze napisać??? Codziennie wchodziłam by zobaczyć czy dodałaś ten rozdział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://directioners-forever-poland.blogspot.com/ może wpadniesz?

      Usuń
  10. Uwielbiam i koniec (.)kropka(.)

    OdpowiedzUsuń
  11. SUPERRRRRRRRRRRRRRRRRRRR ZAOBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA? PROSZEEEEEE http://edixdreamer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodawaj ten następny rozdział bo długo nie wytrzymam *.*
    KOOOCHAM TEGO BLOGA!

    ______________________________________________________----
    zapraszam, będę wdzięczna jak skomentujecie


    http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Super opowiadanie liczę na szybko dodany 18 rozdział
    http://andthatwillnotleaveyouuntildeath.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zmarnowałaś moje 6 minut idiotycznym opowiadaniem -,-

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogę się odczekać następnego.

    OdpowiedzUsuń
  16. na prawdę super rozdział(i wgl całe to opowiadanie). na początku myślałam że to o 1D to pewnie jakaś psychofanka pisze i będzie coś w stylu " nasz super switaśny Haruś itepe itede" ale muszę przyznać żele oceniłam- i się z tego cieszę. opowiadanie mnie wciągnęło i nie mogę se doczekać następnego rozdziału ☺ życzę weny <3 <3 <3 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i naprawdę doceniam to, że nie poddałaś się stereotypom <3

      Usuń
  17. Super.. Świetny blog, masz talent ! : D Przeczytalam wczoraj wszystkie rozdziały. Mam nadzieję, że szybko dodasz kolejne. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Boskie! czekam na więcej !! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się podoba jak piszesz ;*
    Nominuję Cię do Liebster Award.
    Więcej u mnie ; *
    http://love-1d-4-ever.blogspot.com/p/liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń