piątek, 28 czerwca 2013

20 cz.I

-Czemu mi o tym wcześniej nie powiedziałaś?! – prawie krzyknęła Emma.
Opowiedziałam jej całą historię o zdarzeniach po koncercie, przed wyjazdem, w trakcie wyjazdu itd. Mówiłam też o tym, że Niall nie wie, że Josh mi groził i że jest w niego wpatrzony jak w bóstwo.
Wiem, że powinnam powiedzieć jej o tym wcześniej, ale zwyczajnie się bałam. Bałam się, że zareaguje tak samo jak Niall. I pewnie zareagowałaby tak, gdyby nie to, że na własnej skórze przekonała się jaki naprawdę jest Josh.
-Bałam się. – powiedziałam cicho i rozejrzałam się po pokoju już 50 raz dla pewności, czy na pewno nikt nas nie słyszy. Chociaż wiedziałam, że wszyscy są na plaży, to jednak ostrożności nigdy za wiele.
Emma westchnęła.
-Musimy się go pozbyć.
-Wiem. Ale będzie ciężko.
Znów westchnięcie.
-Mhm. Szczególnie, że wszyscy oprócz nas lubią Josha.
No właśnie, wszyscy lubią… Chwila.
Eleanor.
Uśmiechnęłam się szeroko do Emmy i uniosłam brwi.
-Co? – zapytała zdezorientowana.
-Nie wszyscy. – odparłam z satysfakcją.
Blondynka energicznie podniosła się na łóżku.
-Wiesz coś czego ja nie wiem?
Pokiwałam głową.
-Eleanor nie lubi Josha. To już coś.
Przyjaciółka uśmiechnęła się szeroko.
-Trzeba z nią pogadać. Wykopiemy go, zobaczysz.


Stanęłam na brzegu piasku, pozwalając by woda obmywała mi stopy. Wystawiłam twarz do powoli zachodzącego słońca i poprawiłam na nosie okulary przeciwsłoneczne.
Myślałam o tym, jaki Josh jest bezczelny. Udaje przyjaciela chłopaków, a w między czasie próbuje dobrać się do majtek ich dziewczynom. Co to za przyjaciel? I w ogóle dlaczego oni są tak tępi, że tego nie zauważają? Perfidnie ich wykorzystuje, udając, że jest cudowny i wspaniały, a w rzeczywistości jest zwykłym dupkiem, niewartym niczyjej uwagi. Więc dlaczego do cholery jest tutaj, ze mną, na wakacjach i nie pozwala mi się bawić jak normalnej nastolatce? A ja, zamiast zająć się opalaniem, pływaniem, czy choćby swoim chłopakiem, cały czas tylko przejmuję się groźbami tego debila. Muszę wziąć się w garść i się mu postawić.
Nagle poczułam czyjeś dłonie, obejmujące mnie od tyłu.  Przestraszona obróciłam głowę i od razu mój wyraz twarzy złagodniał, a widok cudownych, niebieskich tęczówek rozwiał wszystkie moje myśli i zmartwienia. Uśmiechnęłam się delikatnie i musnęłam jego wargi, a on oparł brodę o moje ramię.
-Nie widziałem cię prawie cały dzień. Gdzie byłaś? – jęknął.
Planowałam zniszczenie twojego kumpla Josha.
-Siedziałam z Emmą i Eleanor. Wynagrodzę ci to. Wieczór spędzimy razem. – uśmiechnęłam się.
Zabrzmiało dwuznacznie.
Niall uniósł brwi.
-Noc też? – powiedział i poruszał brwiami.
Walnęłam go lekko i zaśmiałam się, próbując zignorować fakt, że najprawdopodobniej byłam cała czerwona.
-Jesteś słodka, kiedy się wstydzisz. – wyszeptał mi do ucha i przygryzł je delikatnie, sprawiając, że poczułam przyjemny dreszcz i przygryzłam dolną wargę.
Niall zaczął muskać ustami skórę mojej szyi, czasem dokładając język. Przymknęłam oczy i przechyliłam głowę na bok, dając mu lepszy dostęp. Kiedy blondyn przejechał językiem po mojej skórze, wydałam z siebie niekontrolowany jęk. Od razu otworzyłam szeroko oczy i speszona odsunęłam się od chłopaka, na co on się zaśmiał.
-Nie wstydź się. To nic złego.
Uśmiechnął się szeroko i przytulił mnie do siebie.
-Fajnie, że tak na ciebie działam. – dodał, śmiejąc się cicho.
W odpowiedzi wtuliłam się w niego mocno i zauważyłam Josha, siedzącego trochę za nami, który uważnie się nam przyglądał. Automatycznie poczułam ucisk w żołądku.
-Czy on musi się na nas gapić? – mruknęłam pod nosem.
-Kto?
-Josh.
Niall odsunął mnie od siebie i spojrzał na swojego „przyjaciela”. Machnął do niego ręką żeby sobie poszedł, śmiejąc się przy tym, a Josh odpowiedział mu tym samym, ale po chwili rozbawiony wystawił do nas środkowego palca, chociaż byłam pewna że to było do mnie, wstał i odszedł.
Niall zaśmiał się.
-Co za debil.
-Taa… - mruknęłam.
-Hej, dalej się nie pogodziliście?
-No jakoś nie.
Westchnął.
-Chloe proszę, spróbuj. Jestem pewny, że jeśli tylko dasz mu szansę, to się zaprzyjaźnicie.
Masz na myśli to, że mnie najprawdopodobniej czymś odurzy i zgwałci w krzakach? Spoko, już lecę się z nim zaprzyjaźniać, kochanie!
Zamiast tego mruknęłam tylko:
-Ok.


Zaraz po zmroku cała plaża obładowana była hawajskimi budkami z drinkami w ananasach albo kokosach, między palmami zawisnęły kolorowe światełka, wiszące nad plażą. Na piasku w momencie znalazł się tłum nastolatków, tańczących do muzyki, wydobywającej się z ogromnych głośników, ustawionych wzdłuż plaży co jakieś 5 metrów.
Wśród tłumu była i nasza paczka. O dziwo bez Josha. Nie mam pojęcia co się z nim stało, nie widziałam go odkąd gapił się na mnie i Nialla na plaży. Co za idiota. Sam nie ma dziewczyny, więc się podnieca cudzymi.
A tak w ogóle to od teraz ja, Emma i Eleonor jesteśmy w jednej drużynie.
Polubiłam dziewczynę Louisa i coś czuję, że jeszcze zostaniemy przyjaciółkami.  Kto by pomyślał, że taki dupek nas do siebie zbliży.
Odeszłam na chwilę od dziewczyn, z którymi cały czas tańczyłam i podeszłam do jednej z hawajskich budek, która cieszyła się szczególnym zainteresowaniem. Przecisnęłam się przez tłum, chąc zobaczyć co tak przyciągnęło ich uwagę i zauważyłam dwój chłopaków bez koszulek w środku. Blondyna w snapbacku i bruneta z lokami w beżowym kapeluszu. Zaczęłam się śmiać, widząc Harrego, żeglującego butelkami, co chwile z którejś coś popijając. Niall też chciał się popisać, ale chyba mu nie wyszło, bo prawie wszystkie butelki upuścił i rozbiły się na drewnianej posadzce. Oboje byli nieźle wstawieni.
Przewróciłam teatralnie oczami i zawołałam swojego chłopaka, na co on od rau się odwrócił i uśmiechnął się do mnie szeroko. Zauważyłam szaleńczy błysk w jego oczach. Niemal w sekundzie przeskoczył blat, który nas dzielił, uklęknął przede mną jakby miał mi się oświadczyć, powodując, że cały tłum zebrał się wokół nas, przyglądając się całej sytuacji. Niall wręczył mi ananasa z wystającą słomką i parasolką, w którym pływała jakaś alkoholowa ciecz. Widząc jego akcję, zaczęłam się głośno śmiać. Wzięłam od niego drinka i kazałam mu wstać, wciąż się śmiejąc. Blondyn niespodziewanie złapał mnie w talii i szybko, wręcz brutalnie przyciągnął mnie do siebie. Przysunął się do mnie, a ja spojrzałam mu radośnie w oczy, po czym czule pocałowałam go w usta. Po chwili słysząc klaskanie i wiwatowanie, odsunęłam się od chłopaka i rozejrzałam się wokół. Zapomniałam o tym całym tłumie. Momentalnie się speszyłam i schowałam twarz w szyję Nialla, na co on się słodko zaśmiał i wyprowadził mnie z tłumu. Wciąż się śmiejąc z całej tej sytuacji, objął mnie ramieniem i spacerowaliśmy po plaży brzegiem morza. Machnęłam tylko do Eleanor, żeby się o mnie nie martwiły i nawet tam nie podchodziłam, widząc schlanego Liama, próbującego uparcie dobrać się do Emmy.
-Jak tak będą wyglądać twoje prawdziwe oświadczyny, to ja zaczynam się ciebie bać. – zaśmiałam się.
-Jeszcze nie znasz moich możliwości, Close. Wymyśle coś dużo lepszego.


Krótki,wiem. Ale nie mam weny.
Rozdział jest podzielony na dwie części, ponieważ akcja 
będzie się rozgrywała w ciągu jednego dnia.  
Druga część tego rozdziału jest bardzo ważna, więc musicie mi dać 
trochę czasu, żebym napisała to jakoś porządnie. Obserwujcie mnie na tt.
UDANYCH WAKACJI! ♥

22 komentarze:

  1. Pierwsza część - zajebista! ;)
    Coś mi się wydaje, że Josh tą sytuację rozdupcy...
    Czekam nn, pozdrawiam i oczywiście życzę dużo weny! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! I tak jak w komentarzu wyżej wydaje mi się że jeszcze Josh zacznie działać ;/ Mam nadzieję że dziewczynom uda się go wypiepszyć :P Czekam na cd :*

    OdpowiedzUsuń
  3. super, czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej zaczynam przywiązywać się do Twojego opowiadania ;D Niemal za każdym razem, kiedy włączam komputer muszę sprawdzić, czy coś nowego dodałaś.. Tak jak i pierwsze dwie komentujące uważam, że ten sukinsyn rozwali jakąś fajną chwilę i coraz bardziej go nie cierpię, mimo, że wiem, iż on nie istnieje.

    Powodzenia, trzymaj taki wysoki poziom dalej, bo jeszcze żadnej fance tej walniętej piątki(w dobrym określenia znaczeniu) nie udało się przekonać mnie do swojego opowiadania.

    Ja również życzę udanych wakacji i weny.weny.weny.weny... ;D Pozdrawiam serdecznie - Teufel McFly

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne <3 wchodze na twojego bloga z 10 razy dziennie żeby sprawdzić czy jest już nowy rozdział :D ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. super jak zawsze, czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zwykle boski, czekam na kolejny :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. akcja się rozwinie - mam nadzieję , że chodzi o ich pierwszy raz ? xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, czekam! Nawzajem;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominuje cie do Liebster Blog Liebster Blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Spędzam tu chyba godzinę dziennie. xD Czytam ulubione rozdziały czekając aż wrzucisz kolejny. :D Również miłych wakacji Ci życzę i WIELKIEJ weny. A TERAZ DO ROBOTY I PISZ TE PIĘKNE ROZDZIAŁY!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny! Nie wyobrażam sobie jakie Ty pisałaś opowiadania w podstawówce, gimnazjum! Lovciam twój każdy rozdział! <3
    Elcia ;*
    PS: Pod nie którymi rozdziałami się nie podpisywałam ale każdy skomentowałam. Wzajemnie i duuuuuuzio WenkI !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. genialny rozdział *.* wiem, że teraz jest wątek z Joshem, ale o co chodziło Harremu z tym, że się 'rozstaną' ? + brakuje mi wątku : szkoła/oficjalne przedst. dziewczyny/ pierwszy raz Chloe/trasa koncertowa/ rodzice ;D jak skończysz z Joshem pomyśl o tym :) Ale on mnie denerwuje =,= a i mogłabyś ustalić jakiś 'termin nowych rozdziałów' ? bo jestem powoli od tego uzależniona :D np. co 4 dni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam o tym wszystkim. Mam wszystko ułożone w głowie, jak akcja się potoczy tylko musisz być cierpliwa. A co do terminu, nie jestem w stanie tego zrobić. Mam wakacje, ale chodzę do pracy. Piszę tylko w momencie kiedy mam czas dla siebie. Nie zrobię tego w 5 minut, muszę rozdziałowi poświęcić co najmniej 2 godziny :)

      Usuń
  14. nformuję, że zostałaś nominowana do Versalire Blogger Award. Więcej na:http://llttledream.blogspot.com/ i http://onedirectionmyboy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Już nie mogę doczekać się następnego :)
    Dodawaj jak najszybciej ;*
    Kocham.

    OdpowiedzUsuń
  16. Boszkiiiii <3 Kiedy nexcior?? ;DD *.* ;D <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  17. WOW. Super rozdział zresztą jak wszystkie. Jestem bardzo ciekawa jak akcja potoczy się dalej. Pozdrawiam http://opowiadanko1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny !!!!
    Już nie mogę się doczekać kolejnej części tego rozdziału....
    Dzięki tobie się uśmiechnęłam !
    Kocham cie ;33
    I z niecierpliwością czekam na nextaaa ! :****

    OdpowiedzUsuń