poniedziałek, 15 lipca 2013

22



Chloe

-No i wtedy zapytał, czy nie chcę jechać z nim. – dokończyła Emma i spojrzała na mnie niepewnie, a ja tylko bawiłam się rogiem kołdry na moim łóżku.
Nie dość, że Niall mnie zostawił, to jeszcze Emma. Zostanę sama. Zdana na siebie. Chcę umrzeć.
-Jeśli mnie potrzebujesz, to zostanę, Close. – dodała pośpiesznie.
Pokręciłam przecząco głową i spojrzałam na przyjaciółkę.
-Nie. Masz jechać. 2 miesiące z pięcioma seksbombami, a ty nie pojedziesz tylko dlatego, że ja mam załamkę? Daj spokój.
Przyjaciółka uśmiechnęła się delikatnie.
-Poradzisz sobie?
Nie.
-Tak. Dam sobie radę, jestem dużą dziewczynką.
-No dobra. Ale będę dzwonić codziennie. I masz być dużą, ale grzeczną dziewczynką, jasne? – wymierzyła we mnie palec, po czym zaśmiała się, a ja do niej dołączyłam.
-Słowo harcerza. – odparłam przez śmiech, przykładając jedną dłoń do piersi, a drugą unosząc w górę.


Niall


Przemyłem twarz wodą, żeby się trochę ogarnąć, po czym głośno wypuściłem powietrze z ust. Przejechałem dłonią po włosach, ciągnąc za ich końce. Oparłem dłonie o umywalkę i spojrzałem na swoje odbicie w lustrze.
Nienawidziłem siebie za to, co jej zrobiłem. Musiałem patrzyć jak cierpi z mojego powodu.
Byłem dupkiem.
Cholernym dupkiem, uciekającym od problemów.
Chciałem jej wszystko powiedzieć, naprawdę chciałem. Ale nie mogłem.
W ciągu jednego dnia wszystko się spierdoliło. Chloe ma mnie za idiotę. Sądzi, że ją wykorzystałem i wcale się jej nie dziwię, bo wiem jak to wygląda.
Ale w rzeczywistości  ja nie chciałem, żeby to wszystko się wydarzyło.
Nie chciałem ją namawiać do seksu, czy zmuszać do czegokolwiek. Szanuję ją i mogę na nią czekać całe życie.
Nie chciałem z nią zrywać. Byłem do tego zmuszony, bo inaczej straciłbym wszystko.
Nie chciałem jej unikać.
Ale zrobiłem wszystkie te rzeczy i szczerze wolałbym, żeby to przytrafiło się mi, a nie jej. Nie zasłużyła na to.
Nienawidzę się za to, że jej nie wierzyłem co do Josha. Jak mogłem być takim idiotą? No naprawdę, koleś chciał ją za wszelką cenę zniszczyć tylko dlatego, że nie dała mu dupy. I mu się to udało, tylko że ze zdwojoną siłą, bo teraz to wygląda tak, jakbym to ja ją zniszczył. Przysięgam, że jeśli jeszcze raz go spotkam, to go zamorduję z zimną krwią.

Po raz kolejny spojrzałem sobie w oczy przez lustro z pogardą do samego siebie, po czym wziąłem jeszcze jeden, głęboki wdech, przypominając sobie wydarzenia sprzed ostatnich kilku dni. 



Josh kliknął jakiś przycisk na pilocie, po czym okręcił go na ręce, opierając się nonszalancko o telewizor plazmowy, na którym teraz widniała Chloe, siedząca na mnie okrakiem w samym staniku. Patrzyłem w osłupieniu na ekran, nie mogąc uwierzyć w to, co się teraz działo. Chciałem biec za nią i wytłumaczyć jej sprawę dotyczącą trasy koncertowej, ale zamiast tego zatrzymał mnie ten idiota, posadził na fotelu i kazał patrzyć na nagranie, które najprawdopodobniej sam zrobił 5 minut temu.
-Przyznam, że to było całkiem zabawne widowisko - zaśmiał się ironicznie, przez co w sekundzie wstałem i przygwoździłem Josha do ściany. Spojrzałem mu prosto w oczy i widząc jego cwany uśmieszek na twarzy, uderzyłem nim mocniej o ścianę. Czułem jak krew pulsuje w moich żyłach. Byłem wściekły za to, że nie wierzyłem Chloe, że zaufałem temu draniowi zamiast jej.
-Ty sukinsynie. - powiedziałem, patrząc z pogardą na swojego byłego przyjaciela.
On uniósł ręce w górę w geście obronnym, po czym zaśmiał się krótko.
-Woah woah woah, spokojnie stary.
-Obserwowałeś moją półnagą dziewczynę, do tego to nagrałeś. A ja mam być kurwa spokojny?! - wykrzyczałem mu w twarz. - Co ty chcesz osiągnąć?!
-Jak miło, że zapytałeś. Już ci mówię. Radzę ci usiąść, albo film trafi do twojego menadżera.
Po moim ciele przeszedł zimny dreszcz, ale zdając sobie sprawę z konsekwencji, puściłem Josha i odsunąłem się od niego o krok.
-Zdajesz sobie sprawę z tego, że film wygląda, jakby był ucięty w połowie czegoś dużo ciekawszego - kontynuował - Tak więc... No cóż, jeśli nie chcesz by trafił do mediów i zniszczył twoją karierę, a jej życie towarzyskie i prywatne, to masz do zrobienia parę rzeczy.
-Co ty kurwa…?!
-Jeszcze raz zaczniesz się na mnie wydzierać, albo mi przerywać, a obiecuję ci, że poślę na tą dziewczynę paru kolegów, żeby zrobili z nią to, czego ty nie masz jaj zrobić bo " czekasz aż będzie gotowa".
Przełknąłem ślinę.
-Czego chcesz?
Josh uśmiechnął się kpiąco.
-Pójdziesz do niej i z nią zerwiesz. Po prostu zerwiesz. Nie możesz odpowiadać na żadne jej pytania. Nie możesz jej dotykać. Ani na nią patrzeć. Po prostu z nią zerwij. I ani słowa o mnie i o filmie. Po wszystkim zerwiesz z nią wszelkie kontakty. I nie możesz jej niczego wytłumaczyć. Po prostu zniknij z jej życia.
Moje źrenice się rozszerzyły, a ja patrzyłem w osłupieniu na Josha, nie mogąc uwierzyć, że mówi poważnie. Zniknąć z jej życia? Zerwać kontakt? Tak po prostu?
-Pojebało cię?! Przecież ona się załamie!
-I właśnie o to mi chodzi. Jak to zrobisz, dostaniesz film. Uwierz mi, to jedyna kopia. I masz też moje słowo, że nigdy więcej nie zbliżę się do Chloe.
I to mi wystarczyło. Jedyne czego chciałem, to żeby była bezpieczna. Josh zwariował i nie wiadomo co mógłby jej zrobić, więc muszę zrobić wszystko, żeby ją chronić. Jeżeli ten film dostałby się do mediów, moja kariera byłaby skończona, a Chloe wyszłaby na jakąś dziwkę.
Spojrzałem jeszcze raz na Josha chamsko.
-Dobra. Zrobię to. 



Jak mogłem być takim idiotą? Po prostu pozwoliłem mu mną manipulować.
Manipulować Chloe.
Zniszczyć nas związek.
Zniszczyć jej psychikę.
Zniszczyć wszystko.
I co z tego, że Josh dotrzymał obietnicy i dał mi ten cholerny film, a dzień później wyjechał i więcej się nie pokazał, skoro Chloe jest na skraju załamania, a ja nie mogę nic zrobić. Straciła do mnie zaufanie i jestem pewny, że nie pozwoli mi niczego wytłumaczyć. Zraniłem ją. Boję się, że już mi nie wybaczy. Że nie uda nam się tego odbudować. Ta świadomość niszczy mnie od środka.
-Niall do cholery, wychodzicie za 2 minuty! – wydarł się ktoś zza drzwi.
Odruchowo spojrzałem w tamtą stronę, po czym odepchnąłem się od umywalki. Wychodząc z łazienki, kopnąłem z całej siły w kosz, stojący przy drzwiach, powodując, że wszystko się z niego wysypało, po czym po prostu wyszedłem z pomieszczenia i skierowałem się za kulisy.





Krótki, ale nie mam czasu ostatnio. 
Do ludzi którzy nie rozumieją, że go nie mam i są tak nachalni, że spamują mi wszędzie o tym, że już tydzień nic nie dodaję i to niedopuszczalne. I te ciągle pytania kiedy rozdział kiedy rozdział. Zrozumcie kurwa że ja nie mam czasu i nie mam ustalonych dat, kiedy dodam rozdział. Dla tych którzy jeszcze nie rozumieją, jak mogę nie mieć czasu, skoro są wakacje, przedstawiam mój codzienny plan dnia: 8:00- wstaję, ubieram się, idę do pracy. Siedzę w niej do 19:30, potem wracam do domu, jem obiad i zazwyczaj od razu gdzieś wychodzę. Wracam mniej więcej po północy i od razu idę spać. Wstaję o 8. I tak w kółko. Proszę geniusze, powiedzcie mi kiedy niby mam coś napisać.Proste, że jak mam czas to piszę, nie trzymam was w niepewności specjalnie. Więc proszę, dajcie spokój i cierpliwie poczekajcie na ten rozdział. 
Poza tym wszystkich was kocham i dziękuję za wsparcie mimo wszystko ♥
https://twitter.com/nialler_insane

22 komentarze:

  1. Mi to nie przeszkadza, że musze czekać bo warto c: świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok, to tak, ochłoń. : - ) Nie masz co się denerwować, spinać... ludzka ciekawość i nachalność, trudno się mówi. Może oni po prostu wielbią zarówno Ciebie jak i to opowiadanie? Każdy rozumie twój zajebany grafik, ale bez nerwów! : - P
    Wiesz... warto było czekać : - D Mniej więcej się coś wyjaśniło. Gdybym dopadła tego Josha, to normalnie zginąłby w piekle : - /
    Kibicuję cały czas Niallowi i Chloe, bo wierzę, że odbudują na nowo swoje relacje i nie poddadzą się C - :
    Pozdrawiam, życzę dużo weny i mam do Ciebie pytanko. Jeśli pracujesz, to ile masz lat? :3 Taka tam moja ciekawość =/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 w październiku :p
      Praca wakacyjna, wiesz o co chodzi :D

      Usuń
  3. ♥ tylko tyle mam do powiedzenia i życzę ci jak najwięcej czasu wolnego bo założę się że z takim planem dnia ciężko dobrze wypocząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. WARTO! WARTO <3 <3 <3
    Uwielbiam !
    Jak by to była książka była by moją ulubioną. !!
    Jesteś wielka ! <3 <3
    Czekam z utęsknieniem na kolejne rozdziały <3 ; *
    Pozdrawiam ; *

    Możesz mnie informować na gg ? podałabym Ci mój numer <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu napisz cokolwiek na ten numer: 47308079 ;)

      Usuń
  5. *informować.. chodzi o kolejne rozdziały <3
    Od dziś no.. od wczoraj masz kolejną napaloną czytelniczkę ; 33

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Zasady znajdziesz na moim blogu:
    http://justinpamelalove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie piszesz i podziwiam cię za to że mimo tak napiętego grafiku znajdujesz czas. Z tego co napisałaś to masz strasznie dużo roboty. Kurcze podziwiam cię dziewczyno! Jesteś cudowna że potrafisz znaleźć czas. To nic że krótki, ważne że jest.
    Buziaki :*

    Ps. Z Josh'a jest dupek. To określenie jest jednak nikłe. Nie chcę się wyrażać brzydko więc zachowam to dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny rozdział ...
    Wiedzialam że to chodzi o Josha !
    Grr jak ja go nie lubię !
    Mam nadzieję że Niall to w końcu wytłumaczy ;)
    Czekam na następny ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Super.! Natrafiłam na tego bloga wczoraj całkiem przypadkiem i muszę przyzać, że lepszego nie ma! Kiedy go czytam (wiem dziwne) ale mam ciarki! Mam nadzieję, że nie stanie się nic złego (więcej ;) ) i Niall to naprawi! Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham Normalnie Twojego Bloga I Jego Opowiadania ! ♥
    Założyłam grupę w której prezentuję Twój blog. Jakby cóś to ja tam nie wstawiam twoich rozdziałów.:D(głupie by to raczej było):D Kocham i pozdrawiam oraz życzę duuuuzio wenki! ;*
    Elcia;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie.. Jak będzie więcej ludzi to oczywiście. ;P Bądź cierpliwa. :D
      Elcia;*

      Usuń
  11. jak zawsze genialny, życzę Ci, abyś znajdowała dużo czasu na pisanie tego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  12. http://meaaningless.blogspot.com/ zapraszam :)

    A twój blog genialny ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny <3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdział *-*
    Czasem się nie martw, warto czekać na coś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć jestem tu nowa ale blog jest zarąbisty :) Mam tylko jedną prośbę..a mianowicie abyś częściej dodawała rozdziały :D (Będe się podpisywała Sel :)) /Sel

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny blog :) Zaobserwowałam Ci bloga i jeśli możesz ty mojego też, to się bardzo cieszę - http://cuteewish.blogspot.com/ - Z góry Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały blog.<3 Lepszego nie ma <3 Życzę duuużo czasu i duuużo weny <3

    OdpowiedzUsuń