Chloe
Minął już tydzień
odkąd ostatnio widziałam Nialla i muszę przyznać, że zaczynam za nim tęsknić.
Może niepotrzebnie tak na niego wyjechałam. Emma mówi, że to była moja wina, a
nie jego, ale nie chcę jej słuchać. Nie przeproszę go, nie ma mowy. Ma powody,
żeby być na mnie zły i ja mam powody, żeby być zła na niego. Jestem pewna, że
on też nie przyjdzie mnie przeprosić, przecież jest gwiazdą, więc już nigdy się
nie pogodzimy. Nie jestem już nawet zła za to, że się całowaliśmy ale za to, że
mi tego nie powiedział. Tchórz.
Wzięłam sobie lody i
usiadłam przed telewizorem na kanapie. Chwyciłam za pilot i zaczęłam skakać bez
sensu po kanałach, aż włączyłam MTV, gdzie akurat był wywiad z One Direction.
Rzuciłam pilota obok siebie na poduszkę i wsadziłam sobie łyżkę pełną lodów do
ust. Gadali tam o jakiś pierdołach itd. Prowadząca pokazywała jakieś zdjęcia
wyrwane z kontekstu, a chłopcy tłumaczyli się jakimiś paradoksalnymi wymówkami.
Ogólnie wywiad był całkiem zabawny. Aż w końcu dziennikarka pomachała coś
palcem po swoim tablecie i na ogromnym ekranie, na którym przed chwilą widniało
zdjęcie Harrego z koalą, pojawiło się teraz nieco niewyraźne zdjęcie Nialla
całującego się z jakąś dziewczyną, opartą o ścianę. Mentalnie fuknęłam,
ignorując uczucie zazdrości. Wiedziałam przecież, że Niall się całuje z każdym
i wszędzie i nie było w tym nic dziwnego, więc nie wiedziałam dlaczego akurat
pokazali w telewizji zdjęcie tak kiepskiej jakości, aż zdałam sobie sprawę z
tego, że dziewczyna ze zdjęcia ma… sukienkę mojej siostry.
Zamarłam z łyżką lodów
w buzi w tym samym momencie, kiedy Nialla również zamurowało. Po moim ciele
przeszedł zimny dreszcz i cała jama ustna mi zamarzła.
-Skąd masz to zdjęcie?
– spytał Niall kompletnie zdezorientowany i spojrzał na prowadzącą.
-Wysłała nam go pewna
dziewczyna. I nie byłoby w tym zdjęciu nic dziwnego, dostajemy pełno podobnych,
gdyby nie fakt, że my znamy tą dziewczynę z fotografii.
Ale że jak?
-Tak? W takim razie
kim jest? –Niall przenikliwie patrzył na kobietę, a pozostali chłopcy siedzieli
cicho i nie do końca wiedzieli o co właściwie chodzi. Miałam wrażenie, że
blondyn dokładnie wie co robi.
-Hm. Nie znamy jej
tożsamości…
Kiedy Niall chciał jej
przerwać, szatynka podniosła palec, nakazując, żeby był cicho i kontynuowała.
-Jednakże, mamy inne
zdjęcie z tą samą dziewczyną, które nawiasem mówiąc widniało niedawno i na
krótko na głównych stronach portali plotkarskich.
Znowu przejechała
palcem po tablecie i teraz ukazał się na ekranie dobrze znany mi obraz mnie i
Nialla w tej wąskiej uliczce. Dostałam skurczu żołądka i poczułam, że więcej
lodów już na pewno nie przełknę. Odstawiłam je szybko na bok, jakby mnie
poparzyły i spojrzałam nieufnie na ekran telewizora. Pogłośniłam trochę, bo
byłam ciekawa jak Niall się z tego wytłumaczy.
-Może zdradzisz nam
kim jest ta tajemnicza dziewczyna, z którą widocznie jesteś bardzo blisko? –
kontynuowała kobieta.
-To taka wasza tajna
broń, huh? To zdjęcie?
Dziennikarka zaśmiała
się, wiedząc że wygrała.
-Tak, dokładnie. Więc,
kim ona jest?
-No cóż. Przykro mi,
ale nie znam tej dziewczyny. – wzruszył ramionami i oparł się wygodnie na
kanapie.
Co?!
Szczęka mi opadła i
miałam równie tępą minę, co prowadząca. Jak to możliwe? Już zapomniał o moim
istnieniu? Nie rozpoznał mnie? A może się mnie wstydzi? Uh, byłam prawie pewna,
że to ostatnie. Jak mógł?! Byłam tak wściekła, że od razu wyłączyłam tv i
poszłam do swojego pokoju, mamrocząc pod nosem jakieś przekleństwa. Jednak nie
mogąc wysiedzieć w miejscu, zadzwoniłam do Emmy, żebyśmy się spotkały, poszły do
parku czy coś.
O 16:30 siedziałam już
z Emmą na ławce w parku i jadłyśmy lody. Opowiedziałam jej całą historię z tym
nieszczęsnym wywiadem, a ona ku mojemu zdziwieniu nie zareagowała tak jak ja
wcześniej. Przytaknęła tylko i powiedziała:
-Na pewno to jakiś
gwiazdorski trik, żeby się odwalili.
Nie no, nie wierzę.
-Oszalałaś? Niall po
prostu się mnie wstydzi i woli się nie przyznawać, że mnie zna.
Emma westchnęła.
-Dlaczego ty zawsze
szukasz jakiejś intrygi? Może on to wszystko robi dla twojego dobra, co? Nie
pomyślałaś o tym?
-No jakoś sobie tego
nie wyobrażam. On się o nikogo nie troszczy. Nienawidzę go.
-Pomiędzy nienawiścią,
a miłością jest bardzo cienka linia. Naprawdę łatwo się przez nią przedostać. –
spojrzała na mnie poważnie.
-Przestań pierdolić
jakieś poetyckie wymysły i mów lepiej co u ciebie i Liama.
Jak tylko
wypowiedziałam jego imię, przyjaciółka od razu się rozpromieniła, zapominając o
wszystkim innym. Też chciałabym, żeby ktoś tak na mnie działał.
-Jest bosko, naprawdę!
Spotykamy się i prawie codziennie wieczorem do mnie dzwoni i rozmawiamy o
wszystkim i on wie o mnie prawie tyle co ty i ostatnio się całowaliśmy i on
naprawdę świetnie całuje.
-Całowaliście się?
Wow, tak strasznie się cieszę! – pisnęłam i przytuliłam Emmę.
-Oficjalnie jeszcze
nie jesteśmy ze sobą i Liam stara się mnie chronić przed tymi wszystkimi…
aparatami. Ale to tylko kwestia czasu. – uśmiechnęła się szeroko.
Odwzajemniłam uśmiech.
Naprawdę strasznie cieszyłam się z tego, że jest szczęśliwa. Emma miała wiele
chłopaków, w przeciwieństwie do mnie, ale żaden z nich nie działał na nią tak
jak Liam, mimo, że znają się bardzo krótko. Być może moja przyjaciółka znalazła
swoją drugą połówkę? Uh, zazdroszczę jej.
-Chodźmy się przejść.
–wstałam i pociągnęłam blondynkę za rękę.
Spacerowałyśmy po
całym parku tam i z powrotem aż zrobiło się ciemno. Wracając przechodziłyśmy
obok skateparku. Zerknęłam w stronę chłopaków, którzy tam byli, obczajając
każdego po kolei, aż doszłam do… Liama. Spojrzałam szybko kto jest z nim i
zobaczywszy Nialla i Zayna, od razu odwróciłam wzrok i przyspieszyłam, żeby nas
nie zobaczyli. Jednak było już za późno. Emma zatrzymała mnie, zawołała Liama,
pomachała mu i pobiegła do niego, ciągnąc mnie za sobą. Z trudem za nią
nadążyłam i mruknęłam pod nosem jakieś przekleństwo. Moja przyjaciółka rzuciła
się na swojego prawie chłopaka i przytuliła go, a ja powiedziałam
„cześć” każdemu po kolei oprócz Nialla. Lepiej go olać i udawać że się go nie
widzi.
-Cześć Chloe. –
usłyszałam jego głos i zmusiło mnie to do spojrzenia na blondyna.
-My się znamy? –
uniosłam brwi, a on je zmarszczył.
-O co ci chodzi?
-Teraz mnie znasz,
tak? Hm. Ciekawe, bo parę godzin temu zaklinałeś się, że nie masz pojęcia kim
jestem, Niall.
Westchnął i pociągnął
mnie za rękę, odchodząc trochę na bok. Wyrwałam się mu i spojrzałam na niego
wyczekująco.
-Zrobiłem to dla
twojego dobra, jasne?
-Kłamiesz. Oboje
dobrze wiemy, że się mnie wstydzisz i nie chcesz pokazywać się ze mną
publicznie. Specjalnie nie powiedziałeś mi, że się całowaliśmy, chciałeś o tym
zapomnieć, bo to przecież wstyd.
-Co? – spojrzał na
mnie dziwnie, krzywiąc się.
-To co słyszałeś.
-Pojebało cię? Skąd
takie rzeczy wymyślasz? Co ty masz w tym mózgu? Skoro nie chcę się z tobą
pokazywać publicznie, to czemu tu teraz stoję? Skoro wstydziłem się całowania,
to czemu w ogóle to robiłem? Weź przejrzyj na oczy. Nie robię wszystkiego po
to, żebyś mnie znienawidziła. Nie chcę cię ranić, zrozum to wreszcie, że mi na
tobie zależy.
Poczułam falę ciepła,
gdy wypowiedział te słowa, ale coś mi mówiło, że on się mną po prostu bawi.
-Nie zależy ci na
nikim. – mruknęłam.
-Ja pierdole, czemu
tak o mnie myślisz?
-Bo jesteś
bezuczuciowym chujem.
Jęknął.
-Już to mówiłaś.
-To nic, będę ci to
powtarzać, żebyś nie zapomniał.
-Jesteś walnięta,
Chloe! -krzyknął wkurzony, a ja rozejrzałam się wokół i zauważyłam, jak
reszta paczki na nas patrzy. Zresztą nie tylko oni, bo paru innych przechodniów
również się obejrzało.
-Zrobiłeś ze mnie
idiotkę. Świetnie. – spojrzałam mu w oczy – Ja jestem walnięta, ty jesteś
bezuczuciowym chujem, wszystko jest w porządku. Możemy się rozejść i nigdy
więcej nie spotkać. Przecież o to ci chodzi, prawda? – zapytałam, ale nie dałam
mu odpowiedzieć, bo odeszłam, ciągnąc za sobą Emmę.
Niall
Oczywiście, że nie o to mi chodzi.
Patrzyłem ze złością,
jak Chloe odchodzi. Chcę jej pomóc, robię wszystko, żeby było dobrze, ale ona i
tak interpretuje to na odwrót. Jest nienormalna. Jednak pomimo to, część mnie
chciała za nią pobiec, zatrzymać, przeprosić za wszystko i wrócić do tego, co
było dawniej. Naprawdę świetnie się z nią dogadywałem, miałem wrażenie, że jest
moją przyjaciółką. W rzeczywistości jednak okazało się, że kompletnie jej nie
znam. Ta dziewczyna doprowadza mnie do szału. W jednej sekundzie potrafi mnie
wkurwić bardziej, niż chłopcy, ściągając mi spodnie na koncercie. Poważnie. Ale
wciąż jakiś wewnętrzny głos mówi mi, że tak naprawdę ta dziewczyna działa na
mnie jak narkotyk. Ledwo wytrzymałem ten tydzień, w ogóle ją nie widząc. A jak
w dzisiejszym wywiadzie zobaczyłem nasze zdjęcie, to wiedziałem, że muszę
zrobić wszystko, żeby się do niej nie przypieprzyli. Chciałem ją chronić, ale
ona i tak tego nie rozumie. Boże, jaka ona jest tępa. Doprowadza mnie do
szaleństwa, po chuj ja tak dużo o tym myślę?
Zwariowałem?
Nie. Nie zwariowałem.
Dopadło mnie coś dużo
gorszego.
Zakochałem się.
Polubiliście bezuczuciowego chuja, więc do niego wróciłam xD
Widzę, że szantaż skutkuje, więc bawimy się w to dalej, szczególnie, że muszę napisać kolejny rozdział, a jeszcze nie mam na niego koncepcji.
Więc, dawajcie przynajmniej 18 komentarzy, obserwujcie, komentujcie, reklamujcie itd.
Dziękuję za wszystkie te miłe słowa pod postami, naprawdę bardzo mnie motywują ♥
Rozdział odjechany w kosmos. Masz racje "bezuczuciowy chuj" jest zajebisty! xD
OdpowiedzUsuńCo by tu jeszcze...
Pozdrawiam i życzę dużo weny! ;D
Nom jak zwykle rozdział genialny :D <3 Czekam na nexta .! <3
OdpowiedzUsuńBosko, zresztą jak zwykle. Kocham twojego bloga!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńNastępny dawaaj!!
OdpowiedzUsuńBędę ci to pisać bez końca-You and your blog is pure pleasure!przetłumaczenie: Ty i twój blog to czysta przyjemność. Miej więcej pomysłów i pozdro!!! Kocham!!!
OdpowiedzUsuńJa chce jeszcze!
OdpowiedzUsuńŚwietne,świetne,świetne!!!! Codziennie sprawdzam, czy nie dodałaś rozdziału, więc proszę jak najszybciej o kolejny!:)
OdpowiedzUsuńdaj kolejny ! ;d ale niech się nie kłócą w nieskończoność, niech na chwilę "do siebie" wrócą ;d i jakiś skandalik mały wymyśl potem typu : była dziewczyna/chłopak lub fanki ;d
OdpowiedzUsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuńBisty blog. Zapraszam do mnie! www.my-wampire-world.blog.pl
OdpowiedzUsuńEmma i Zayn
OdpowiedzUsuńSuper :) czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńSupcio! Zapraszam do mnie na next www.my-wampire-world.blog.pl
OdpowiedzUsuńSuper :) czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńBisty blog.
OdpowiedzUsuńGenialne!!!Boski!!!Idealny!!!
OdpowiedzUsuńNastępny dawaaj!!
OdpowiedzUsuńSuper! Faktycznie może nasza główna bohaterka nieco przesadza i lekko nie myśli ;)) , ale myślę, że to unormujesz. Czekam na następny ;) Dodaj jak najszybciej!!
OdpowiedzUsuńKurczę , przez Ciebie się nie wyśpię xD
OdpowiedzUsuńAle trudno to jest lepsze ♥
Wiesz czytam dopiero teraz twoje opowiadanie od jakiś godziny i po prostu się popłakałam nie wiem co powiedzieć , kiedy znalazłam twoje opowiadanie to nie chciało mi się tego czytać bo to o 1D a nie przepadam za nimi (znaczy nie mam nic do nich ) ale później tak zaczęłam pierwszy drugi trzeci i nie wiem czy pójdę spać dopóki tego nie przeczytam :) Kobieto masz talent :*
OdpowiedzUsuń